fbpx

Wieści

Wielki projekt digitalizacyjny rusza

Dość siedzenia w domu :)
Powoli rusza pewien projekt, związany z digitalizacją archiwaliów znajdujących się w Ukraińskich Archiwach. Będę członkiem tego zespołu i po skończeniu chemioterapii (koniec października) przede mną sporo wyjazdów do Kijowa.
Do tego czasu chcę już teraz rozpocząć pewne prace digitalizacyjne. Wysyłam swój skaner CZUR i laptop do Kijowa gdzie jest już człowiek, który gotów jest już pracować.
I w z związku z tym potrzebuję kolejny skaner :)
Jeśli są chętni wspomóc to zapraszam do wsparcia poprzez zrzutkę https://zrzutka.pl/8s38zh

Pomyślałem, że prócz skanera CZUR ET 18 Pro https://czurpolska.pl/czur/20-Czur-ET-18-Pro.html 

 

Jako podręczny dobrze byłoby mieć też CZUR Shine Ultra Pro https://czurpolska.pl/czur/34-Czur-Shine-Ultra-Pro.html


Koszt to, odpowiednio, 2900 i 1600 PLN. Część kwoty już mam, chociaż z wydatkami jestem sporo do tyłu ze względu że ostatnimi czasy wydałem na skany z CDIAK i DAŻO oraz wsparcie Ukraińskch Archiwów ponad 12 000 PLN. Tylko część pokryłem z darowizn.

Parafie z Guberni Kijowskiej opracowane - Wieści 02.08.2023

artyk1

Parafie z Guberni Kijowskiej już opracowane. Podstawowe informacje o miejscowościach, kościołach, miejscu przechowywania zachowanych ksiąg, linki do indeksów i zdigitalizowanych, udostępnionych przeze mnie zasobów.

Gubernia Kijowska

Księgi metrykalne z Archiwum w Chmielnickim

Uważni czytelnicy na grupie pewnie już wiedzą, że przygotowuję niespodziankę dla Państwa.
Nawiązałem kontakt z Panem Aleksym Kitlińskim, który jest autorem zdjęć Ksiąg Metrykalnych z Archiwum w Chmielnickim. Sfotografował wszystkie sprawy dotyczace kościołów rzymsko-katolickich jakie znajduja się w Chmielnickim i zgodził się na to żebym udostępnił ten materiał dla Państwa - 400 000 zdjęć ksiag metrykalnych.
 
Dysk z 4 TB materiału z Archiwum w Chmielnickim już jest w drodze do mnie. Powoli wezmę się za opracowywanie tego materiału, a więc zmiana nazw plików, dodanie znaku wodnego, podział ksiąg na parafie i roczniki, transfer na googledrive, zabezpieczenie i udostępnienie. Zdjęć ksiag metrykalnych jest ponad 400 000 (1,5 TB). Szacuję że zajmie mi to około rok - półtora. Oczywiście będę to na bieżąco udostępniał :)
Plan udostępnienia pierwszych materiałów to 1 czerwca 2022.
Księgi metrykalne z Archiwum w Chmielnickim to przede wszystkim kolekcje:
Fond 17 opis 1 - 633 sprawy
Fond 17 opis 2 - 216 spraw
Fond 83 opis 1 - 15
Fond 685 opis 1 - 425 spraw
Fond 685 opis 2 - 1064 sprawy
Fond 685 opis 3 - 286 spraw
Fond 685 opis 4 - 195 spraw
Fond 685 opis 5 - 24 sprawy
Fond 685 opis 6 - 39 spraw
w sumie jest to 2897 spraw (nie wszystkie są Księgami metrykalnymi) - ponad 400 000 zdjęć ksiag metrykalnych.
Link do Inwentarzy z Archiwum w Chmielnickim: https://drive.google.com/drive/folders/1buN9t_2_DDNLib5Vt80IqbbfPqNy6Clg?usp=sharing
A dokładny wykaz Ksiag Metrykalnych z Archiwum w Chmielnickim jakie będą przeze mnie udostępnione jest pod linkiem:
 
Zasady udostępnienia - całość materiału zostanie opatrzona znakiem wodnym z imieniem i nazwiskiem wykonawcy zdjęć czyli Pana Aleksego Kitlińskiego oraz logo mojego projektu "Genealogia na Podolu i Kijowszczyźnie". Materiał będzie dostępny za darmo, dla każdego do przegladania. Dodatkowo, metriał który został lub zostanie w przyszłości zindeksowany a indeksy trafią na geneteka.genealodzy.pl zostanie udostepniony z możliwościa kopiowania (ściagania).
Tutaj uwaga, jeśli znajdą Państwo wśród materiału "swoje" metryki to bez problemu je udostępnię (prześlę na email) tylko trzeba mnie o tym poinformować.
Ograniczenie tylko do przegladania ma na celu zapobiegnięciu handlu tym materiałem przez różnych pseudozawodowców genealogów.
 
Teraz o kosztach. Pan Oleksij Kitlinskyi udostępnił za darmo efekty swoich kilku lat pracy w Archiwum w Chmielnickim. Jednak z publikacją tego materiału wiążą się koszty. Podstawowe, z którymi już sobie poradziłem (oszczędności - ale więcej nie ma) czyli dyski twarde, miejsce na googledrive (2TB narazie) to około 1800 zł. Będzie jednak potrzeba sporo więcej, bo 2 TB w churze to za mało (potrzeba minimum 4TB). I taki abonament 5TB google oferuje - około 1200 zł za rok. Potrzeba także kolejnych dysków na kopie zapasową. No i przydałby mi się nowy laptop. Do tej pory wykorzystywałem służbowego HP Probooka, ale wobec takich ilości materiałów muszę się przenieść na sprzęt prywatny. W miarę zadowalający mnie sprzęt to koszt około 2500-3000 zł. Kolejna ważna sprawa to strona internetowa. Przyznam, że od pewnego już czasu pracuję nad nią. Coś w stylu bloga ale przede wszystkim mnóstwo porad i opisów Ukraińskich Archiwów i ich zasobów. Także usystematyzowane zasoby które znajdą się na googledrive i inne genealogiczne treści związane z moimi poszukiwaniami na Ukrainie i w Polsce. Sam start strony to 1500 zł. A później co roku, mam nadzieję nie więcej jak 1000 zł.
Mam także w planach zakup kolejnego skanera CZUR i aparatu fotograficznego (lustrzanka typu CANON EOS 60D z obiektywem CANON EF 17-40/4L USM). To z kolei koszt 7000 zł. Ale to nie jest pilne, z czasem.
W sumie, na początek potrzeba 6500 PLN (z opcją na +7000 czyli razem 13 500 PLN), a później co roku około 2 500 PLN plus wpłaty na nowe projekty jeśli sytuacja na nie pozwoli.
 
Jeśli Państwo uznają że warto wspomóc mnie w tych działaniach to będę się bardzo cieszył i zapraszam do uczynienia darowizny na moje projekty poprzez https://zrzutka.pl/8s38zh
 
Ja ze swej strony obiecuję dołożyć wszelkich starań aby materiały uzyskane od Pana Aleksieja Kitlinskiego z Archiwum w Chmielnickim, pojawiały się dość szybko i regularnie. Czyli poświęcę sporo mojego prywatnego czasu. A jeśli warunki i zdrowie pozwolą to powrót do Kijowa i kolejne projekty, jak np Księgi Sądowe Żytomierskie, Kijowskie, Bracławskie/Winnickie.
 
Wszystko zależy od Państwa ofiarności, od sytuacji na Ukrainie i od mojego zdrowia.

Prace 25.07.2023

Serwis powoli wypełnia się treścią. Aktualnie skupiłem sie na opracowaniu informacji o poszczególnych parafiach z Guberni Kijowskiej.

W tym momencie skończony jest Dekanat Berdyczowski i kończę Dekanat Kijowsko-Wasylkowski.

W artykułach podstawowe informacje o parafiach, miejscach przechowywania ksiąg metrykalnch, zindeksowanych zasobach oraz udostępnionych przeze mnie skanach.

 

artykul

 

Księgi metrykalne z Ukraińskich Archiwów

Jest mi miło poinformować Państwa, że od dzisiaj zaczynam publikowanie (udostępnianie) Ksiąg Metrykalnych jakie przez ostatnie trzy lata sfotografowałem, zeskanowałem, zakupiłem w Ukraińskich Archiwach. Jest tego sporo, wydaje mi się że ponad 200 000 skanów/zdjęć. Na podstawie części z nich już zostały wykonane indeksy dla https://geneteka.genealodzy.pl oraz http://wolyn-metryki.pl jednak w olbrzymiej większości materiały te czekają na chętnych do indeksacji.

Od razu zaznaczę, że publikowane skany/zdjęcia wykonane przeze mnie będą opatrzone znakiem wodnym z tytułem mojego projektu "Genealogia na Podolu i Kijowszczyźnie", podobnie skany/zdjęcia które oficjalnie w Archiwach Ukraińskich zakupiłem.
Ponad to, część materiałów do czasu wykonania indeksów będzie możliwa tylko do przegladania. W całkowicie wolnym dostępie (możliwość kopiowania, pobierania) będą materiały które posiadają już indeksy.
Materiały, które posiadam a w których posiadanie wszedłem w nie całkiem oficjalny sposób, a na podstawie których zostały wykonane, bądź zostaną w przyszłości wykonane indeksy będą dostępne tylko do przegladania.

Oczywiście, dla indeksujących materiał zawsze będzie możliwość pobrania skanów do indeksacji.

Kolekcja Ksiąg Metrykalnych mieści się pod linkiem:
https://drive.google.com/drive/folders/1YPhxgRDi-RfMe_OXnNAQMD5ADq811J5G?usp=sharing

Mam nadzieję, że moja praca zostanie dobrze przyjęta a jej efekty pomogą Państwu w ich poszukiwaniach, badaniach a także że znajdą się chętni na indeksację materiału który powinien służyć nam wszystkim.
Docenić, wesprzeć mój projekt można (do czego zachęcam i o co proszę) poprzez darowiznę na https://zrzutka.pl/8s38zh - zebrane fundusze pozwolą mi na kontynuację tego projektu, czyli jak tylko okoliczności pozwolą - wznowienie prac digitalizacyjnych, opłaty za miejsca na dyskach, przygotowanie dedykowanej strony, zakup skanerów i przynajmniej częściowe "zrefundowanie" innych kosztów - ciężko policzalnych